2006 Rzym - Nowy projekt 1

Wyprawy rowerowe
po Sanktuariach maryjnych
Title
Przejdź do treści
Normal Text, Lorem ipsum dolor sit amet, consectetuer adipiscing elit.



Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
W dniu 18 kwietnia br. wyruszył w wyprawę rowerową do Rzymu funkcjonariusz Urzędu Celnego w Gdyni Leszek Hański. Nasz kolega podjął trudne wyzwanie jakim jest rowerowa pielgrzymka do Rzymu - do grobu Papieża, w celu uczczenia pierwszej rocznicy śmierci Jana Pawła II. Trasę z Gdyni do Rzymu zamierzał przebyć indywidualnie w okresie 18.04. -13.06.2006r. Taki był plan. A powrót do Gdyni nastąpił w dniu 26 maja.

Przejechał 3023 km omijając autostrady wysokogórskimi drogami (autostradą byłoby ok. 500-600 km mniej). Pielgrzym - rowerzysta przywiózł ze sobą mnóstwo wrażeń, zdjęć i pamiętnik z podróży, który prowadził na bieżąco w trakcie wyprawy. A oto wybrane fragmenty dziennika:

28.04.2006r POLSKA Zwardoń
""ok.17.00 dotarłem do granicy - Zwardoń, tuż przed granicą zaczęło padać, było już późno, ja lekko ubrany" właściciel stacji benzynowej doradził mi motel, mówił że za 20 zł. Ten etap - podejścia i podjazdy - bardzo ciężki."

30.04.2006 - SŁOWACJA Sverepec- Belusa
"w kościele Św.Elżbiety w Belusy zostałem zaproszony na herbatę przez bardzo życzliwych ludzi. Potem miało miejsce: śniadanie, suszenie namiotu, prysznic, msza św., obiad, wyjazd do kościoła, składanie wysuszonego namiotu, śpiwora, popranych rzeczy, przygotowywanie się do wyjazdu do Bratysławy - 173 km - może dam radę"

3.05.2006 AUSTRIA od okolic Purbach
"Przed sobą widzę most autostradowy niebywałej wielkości, pytałem się ludzi o rozbicie namiotu - zawsze negatywnie, liczą się tylko pieniądze. Za to porządek w Austrii i czystość - na bardzo wysokim poziomie. Zauważyłem, że na polach dużo biega zajęcy, bażantów i kuropatw, dużo jest skowronków i masa zieleni". Nocleg zdobyłem przypadkowo - kupowałem mleko, byłem zmęczony, miła pani to zobaczyła, zawołała syna, który zaprowadził mnie do jakiejś dużej plebanii, jakby w remoncie. "Dziś 116 km.

7.05.2006 Austria Scheifing, blisko Althofen
"Ok.7.00 obudziły mnie bażanty i pracujący w pobliżu dzięcioł. Byłem trochę w gościnie u państwa Szpigel, oboje przyszli po mnie i zaprosili mnie. Ich córka zagrała mi na akordeonie. Jak wyjechałem od nich zacząłem słabnąć i bardzo źle się czułem - pewnie za mało zjadłem - tylko jeden kawałek chleba. W miejscowości Neumarkt wreszcie była ławka, tam odpoczywałem ok. godziny. Jak było trochę lepiej ruszyłem dalej, aż do małej wioski koło Althofen, gdzie postanowiłem przenocować. Pozwolili mi rozbić namiot koło kościoła. Do granicy Włoch mam ok.70 km.

14.05.2006 WŁOCHY Borello - Banio di Romani
"Przejechałem 50 km - kiedy zapytałem o tani nocleg, spotkałem pracującą tu Polkę Marysię, która mi pomogła, poznała z właścicielką pensjonatu. Zaprosiły mnie na obfitą kolację, nie mogłem wszystkiego zjeść. Wcześniej naprawiłem dwa zamki. Było bardzo serdecznie."

18.05.2006 WŁOCHY Montecchio
"Wyjazd po złożeniu namiotu ok. 8.30. Upał niesamowity, w słońcu chyba ponad 40 C. Pod koniec trasy miałem przewroty, nic poważnego się nie stało. W Orte poprosiłem o pomoc w znalezieniu noclegu. Dostałem garaż - posadzka, bez jedzenia, nie chciało mi się jeść. Jutro mam ok.70 km do Rzymu - zależy od gór "

19.05.2006r WŁOCHY Rzym
Droga aż do połowy - głównie podjazdy, nie za wysokie. Potem więcej zjazdów. Na przedmieściach Rzymu podszedł do mnie w pizzerii Polak - Sławek, który pomógł mi znaleźć adres na nocleg, który dała mi Ewa. Siostry zakonne już wiedziały o mnie, dostałem pokój, poznałem grupę - Polaków z Niemiec.

20.05.2006 WŁOCHY Rzym
"O km na rowerze. Zwiedzałem z grupą Rzym, dużo zdjęć, duży upał."

21.05.2006r WŁOCHY Rzym
Watykan, grób Jana Pawła II. Plac Św.Piotra. Audiencja o 12.00, kiwałem pożyczoną biało-czerwoną flagą do Ojca Św.Benedykta XVI. Rodzina i znajomi z Polski widzieli mnie w TV, masa wrażeń. Potem zwiedzanie - Panteon, największa fontanna na świecie, Bazylika, w której Ojciec Kolbe odprawiał mszę prymicyjną, widziałem budynek, w którym 20 lat pracował Kardynał Ratzinger. Odpoczynek w Domu Pielgrzyma.

25.05.2006 Wyjazd z Rzymu do Polski
"Wstałem ok.6.00 - pakowanie. Dotarłem na stanowisko w Tiburtinie, z którego odjeżdżał autobus. Problem okazał się z rowerem. Musiałem zdjąć koła i wcisnąć rower do bagażnika w ciągu 5 minut, bo autokar musiał opuścić stanowisko. Udało się! Wyprawa też się udała!"

Naj,naj" wyprawy - wg p.Leszka Hańskiego
"NAJWIĘKSZE GÓRY - w Austrii między WOLFSBERG A ST.STEFAN oraz ST.MICHAEL A VILLACH- aż do -TO LMEZZO- we Włoszech. Miejscami ok 2000m. Na zdjęciach widać chmury poniżej poziomu, na którym jestem. Niestety, na polskich mapach nie ma nazw szczytów gór.

NAJWIĘKSZY PODJAZD :16 st. nachyl - MARIAZELL

NAJSTRASZNIEJSZE PRZEŻYCIA - Austria, gdzie "dopadła" mnie alergia na kwitnące trawy, a także upały - ok. 40ş C. Brak sklepów spożywczych, często brakowało wody pitnej.

WESOŁY I SZCZĘŚLIWY MOMENT - we Włoszech w Domu Polskim - VIA CASSIA, Polak z Kanady na wiadomość, że przyjechałem z Polski rowerem zaproponował zafundowanie biletu do SAN GIOWANNI ROTONDO do Ojca PIO."

Postscriptum
Fragmenty z dziennika pielgrzyma-rowerzysty ilustrują w niewielkim stopniu ogrom wysiłku, który włożył w realizację swojego marzenia. Spotykał na swojej drodze w większości życzliwych ludzi, a także zmienne warunki atmosferyczne i drogowe, z którymi sobie poradził, bo miał silne poczucie, że realizuje cel, który założył na początku drogi. Celem podstawowym była indywidualna wyprawa rowerowa, która zakończyła się odwiedzinami grobu Jana Pawła II w Rzymie, ale sądzę, że w tej podróży odnalazł więcej niż założył, jak chociażby serdeczność nieznajomych mu ludzi.

W dniu 29.05.br Naczelnik UC w Gdyni Mirosław Mikłaszewicz spotkał się z Leszkiem Hańskim, który opowiedział o swojej wyprawie i wrażeniach. Jest dla nas przykładem, że można zrealizować nawet bardzo śmiałe marzenia. Jesteśmy dumni z niego i dumni, że jest jednym z nas - celników. (Jolanta Twardowska, Izba Celna w Gdyni)

Pożegnanie żony, córki i przyjaciół
***********************************
KONTAKT
leszeczek15@wp.pl
Wróć do spisu treści